Dzień 2
2010-07-12
Zdjęcie dnia
Integracji ciąg dalszy
Na Campie przygrzewa słońce, jedyną ulgę można zaznać w wodzie lub lasku, co wykorzystali między innymi tenisiści wyprawiając się na rowerach w ciemny las. Innymi słowy- prawie jak na równiku.
Dzieciaki- zarówno te mniejsze, jak i te większe, które ciężko już tym mianem określać, czyli nasz młodzież coraz pewniej czują się na Campie. Większość imion zapamiętana, a uśmiechy schodzą z twarzy tylko na chwilę, po wysiłku na słońcu. Temperaturą z dziwnych powodów najsilniej byli oburzeni piłkarze, mimo iż właśnie mieli zajęcia na wodzie.
Większość aktywności polegała dzisiaj na przedstawieniu teorii, próbach „na sucho” i przede wszystkich zasadach bezpieczeństwa. Potem, jeśli była chwila- był czas na zajęcia praktyczne. Ale jutro ruszamy już pełną parą.
Juniorki zmęczone dniem pełnym wrażeń poszły spać, Młodzieżówka z kolei miała grą nocną pt. Szachownica. Obozy wymieszano i podzielono uczestników na dwadzieścia grup, każda z nich dostała mapkę z zaznaczonymi stacjami. Instruktorzy, ubrani na biało lub czarno rozstawieni byli na terenie całego Campu, do nich należało dobiec, wykonać zadanie sprawnościowe lub intelektualne i udać się do stacji z instruktorem o przeciwnym kolorze. Nagrodą jest uroczysta kolacja, a już wkrótce, osoby chętne z Młodzieżówki będą mogły pomóc w organizacji zabawy dla swoich młodszych kolegów.