Dzień 12
2010-07-08
Z pamiętnika Paparazziego
WIECZÓR Z DUSZĄ
Na wieczornym wernisażu swoje prace
zaprezentował obóz Leonardo. Biżuterię, wyroby z gliny, obrazy i
szkice podziwialiśmy w sali kominkowej. Dziewczynki chętnie
pokazywały swoje prace, będąc jednocześnie żywą ekspozycją.
Wernisaż był bardzo ciekawy, o czym świadczyły tłumy gości.
Po dwutugodniowym poszukiwaniu skał i
minerałów, mogliśmy podziwiać efekty pracy obozu geologicznego. Dzieci
opowiadały o swoich zdobyczach i ich właściwościach, chcąc
zyskać przychylność oglądających, którzy mogli głosować na
najlesze (najbardziej ciekawe) stanowisko.
Pokazy taneczne zrobiły furorę! Dziewczynki miały przygotowane kilka układów. Do każdego inne stroje. Publiczność szalała! Wszyscy klaskali i tańczyli w rytm muzyki. Kolejną częścią pokazu był wspólny taniec 'Que si, que no' – refren śpiewali i tańczyli wszyscy uczestnicy obozu.
A na koniec występ kadry. Instruktorzy wkroczyli na scenę w czarnych strojach. W pierwszej części pokazu udawali pozytywki. Gdy zgasły światła, rozpoczęła się gra kolorów. W ciemnościach widać było jedynie fluorescencyjne pałeczki. Chwilę później w światłach reflektorów ukazała się kadra w kolorowych koszulkach z workami imitującymi odwłoki świetlików. Był czas na solówki, czyli różnego rodzaju wariacje i kombinacje na scenie. Widowni tak podobał się pokaz, że oklaskami i wołaniem poprosili o bis!
Po występie na scenę powróciły tancerki, by po raz ostatni zatańczyć układ do 'Que si, que no'. W tańcu brała udział kadra i reszta obozowiczów.
To był magiczny wieczór o niesamowitym klimacie. Tylko dlaczego czas tak szybko leciał?! ;)