Dzień 4

2010-06-30

27 ° C

Z pamiętnika Paparazziego

W ostatni czerwcowy dzień pojechałam z pływakami na basen - muszę przyznać, że ich postępy i zaangażowanie były imponujące! Dzisiaj doskonalili naukę pływania kraulem i na grzbiecie oraz uczyli się skoków do wody. Nie obyło się bez zabawnych skoków „na bombę", „na kota". Ich efektem ubocznym były mokre ubrania Paparazziego (na szczęście aparat na tym nie ucierpiał!;)) Pod koniec zajęć przyszedł czas na zabawę oraz harce na zjeżdżalni.

Po obiedzie siatkarze podzielili się na grupy zajęciowe - wspinaczka i kajaki. Towarzyszyłam im na kajakach, znów uważając, by ani jedna kropla wody nie dopadła aparatu ;) Reszta grupy była przemoczona do ostatniej nitki!

Około godziny 17 Radków nawiedziła mini burza, a my mogliśmy rozkoszować się ciepłym, letnim deszczem.

O 19.30 odbył się towarzyski mecz siatkówki: siatkarze VS fotografowie. Pojedynek był bardzo wyrównany. Wygrał lepszy - obóz siatkarski.

Po zapadnięciu mroku na terenie campu rozpoczęła się GRA NOCNA, w której na uczestników czekały nie lada zadania do wykonania. Trzeba było się wykazać sprytem, zwinnością, szybkością i inteligencją.

Dzień czwarty dobiegł końca.

Z pamiętnika Uczestnika

NIESAMOWITA PRZYGODA TANCEREK!

"Dnia 30 czerwca obóz taneczny wybrał się na Szczeliniec Wielki. Nasza trasa miała wynosić 20km. Powrót planowany był na godzinę 13. Niestety było inaczej... Zwiedzaliśmy przepiękne miejsca, widzieliśmy również Piekiełko, gdzie jest najniższa temperatura w Polsce. Gdzieniegdzie leżał nawet śnieg. Niestety po zejściu ze Szczelińca przestało być już tak pięknie. Postanowiłyśmy ruszyć niebieskim szlakiem. Po jakimś czasie zawróciłyśmy. Pod Szczelińcem zatrzymałyśmy się na dłuższy postój. Po przerwie postanowiłyśmy powrócić na niebieski szlak. Zajęło nam to dużo czasu - byłyśmy bardzo wyczerpane. A to dopiero początek. Po przejściu przez zarośniętą pokrzywami łąkę doszłyśmy do drogowskazu, lecz z niego nie skorzystałyśmy. Po godzinnej wędrówce dotarłyśmy do tego samego drogowskazu. Ogarnęła nas panika. Po krótkim namyśle wybrałyśmy właściwą drogę. Po dłuższym czasie wędrówki dotarłyśmy do schroniska w miejscowości Pasterka - dopiero tam złapałyśmy zasięg polskiej sieci i zadzwoniłyśmy do Pani Kasi - kierowniczki naszego Campu. Pora obiadu już dawno minęła, a woda kończyła się z chwili na chwilę. Niestety zabrakło autokaru, który mógłby po nas przyjechać. Ruszyłyśmy przez długą polną drogę, dotarłyśmy do lasu. Czułyśmy się jak byśmy trafiły nie na obóz taneczny a przetrwania. W środku lasu, gdzie cały czas szłyśmy pod górę, zaczęłyśmy schodzić w dół bardzo stromym zboczem. Było wąskie, śliskie i błotniste. Kilka osób zostało daleko w tyle. Po przejściu 3 bagien i rzeki wyszłyśmy na normalną drogę, zauważyłyśmy znajome łąki - ośrodek był już naprawdę blisko. Nasze 20 km zamieniło się w 48km. Zapamiętamy tę przygodę na długo!"

Tancerki - obóz taneczny :)

Zdjęcie dnia

Kadra w kadrze

Obóz filmowy

Obóz piłkarski

Obóz pływacki i gier świata

Obóz siatkarski

Obóz taneczny

Mecz: siatkarze vs foto

Gra nocna - Młodzieżówka

CHRIS Turystyka i Rekreacja

Oferty: obozy młodzieżowe, ferie zimowe, kolonie nad morzem, wyprawy rowerowe, zielone szkoły, obozy letnie, obozy zimowe, obozy dla dzieci, campy.

05-500 Piaseczno, ul. Kilińskiego 8, tel. +48 22 737 05 00, fax: +48 22 737 05 01

Bank PEKAO SA, nr konta: 77 1240 6250 1111 0000 4590 9104

wykonanie: www.StudioGraficzne.com