Dzień 3

Gorący wtorek

Minął drugi pełny dzień na Campie Serwy. Uczestnicy i kadra czują się już prawie jak w domu. Pogoda jest aż za ładna i musimy pamiętać o używaniu kremów z filtrem oraz nakryciu głowy.

Między inni, dlatego też, jezioro przyciągało ze zdwojoną siłą. Piłkarze i tenisiści trenują w pocie czoła, skałkowi cze tęsknie zerkają z góry na błękitną toń, a OSW i pozostali campowicze znad jeziora korzystają z jego chłodzących wartości.

Kadra włącza się w aktywności, bawi z dzieciakami w wodzie, rozgrywa mecze, a ja spróbowałam się dzisiaj powspinać na skałkę z młodzieżówką.

Zwycięzcy wczorajszej gry nocnej zostali zaproszeni na uroczystą kolację, do której podawali wystrojeni instruktorzy. Oprócz tego, świętowaliśmy dzisiaj urodziny kilku uczestników. Wszystkiego najlepszego, a zwłaszcza doskonałej zabawy w wakacje!

Dla najmłodszych naszych Juniorków zaplanowano na dzisiaj gry i zabawy na świeżym powietrzu. Zajęcia odbyły się na boisku, można było więc swobodnie biegać gonić się i harcować.

Nieco starsi z kolei- Juniorki 2 również miały, tak jak wczoraj młodzieżówka nocną grę terenową. Formuła była podobna, część stacji się powtarzała, dzięki czemu w realizacji zabawy wychowawcom pomogli ochotnicy z ze starszych grup. Dzięki za pomoc!