dzień 9
2009-08-24
Z pamiętnika paparazziego
Nastał dzień na który wszyscy czekali. Już przed 7:00 rozpoczęło się śniadaniem. Punktualnie o 8:00 zbiórka na placu apelowym, odprawa i start ze skansenu w Wambierzycach. Tak dzień zaczęli członkowie grupy młodzieżowej. Wystartowali oni w „Rajdzie Liczyrzepy”, którego motywem przewodnim była tym razem energia. Uczestnicy rajdu mieli przed sobą cały dzień marszu po górach. Wykonywali przeróżne zadania by odnaleźć meteoryt, który spadł na Ziemię- skałę będącą jedyną nadzieją na pozyskanie energii dla ludzkości na najbliższe 400 lat. Łatwo nie było(!!!), ale się udało. Drużyny odnalazły źródło energii, a wieczorem mogły biesiadować i chwalić się osiągnięciami minionego dnia przy ognisku z kiełbaskami. Pytacie pewnie co w tym czasie działo się z Juniorami? Otóż przed nimi stało wcale nie mniejsze wyzwanie. Ich celem do osiągnięcia w dniu dzisiejszym było zdobycie góry Mount Everest. Po przygotowaniach do podróży, pakowaniu i kontroli granicznej wyruszyli na szlak. Po drodze rozwiązując zadania wspinali się coraz wyżej do szczytu. Wszyscy uczestnicy bezpiecznie dotarli na Czoło nieba, a potem do swoich domków. Po ciężkiej walce z żywiołami z uśmiechem na twarzy także zasiedli przy wspólnym ognisku.