dzień 11
2009-08-26
20 ° C
Z pamiętnika Paparazzi
Do południa miałam szansę wypłynąć naprzeciw kilkorgu dzieciom, które zdecydowały się wziąć udział w spływie kajakowym. Znalazłam ich z w drodze powrotnej, w jednej z zatoczek. Nie było po nich widać zmęczenia. Wręcz przeciwnie, choć Jeremi z Junior 0 na chwilkę położył się na pomoście i udawał śpiocha;)
Jak się okazało ich przewodnik- Pan Łukasz- zrobił im już kilka zdjęć i kiedy mi je i pokazywali, jedna dziewczynka o imieniu Gosia poprosiła mnie czy mogłabym umieścić jej i jej kolegi zdjęcie jako zdjęcie dnia, co oczywiście mogę uczynić:)
Popołudniowe zajęcia przyniosły jak do tej pory chyba najpoważniejsze zawody w tworzeniu budowli z piasku.
Oj czasem nie mogłam odgadnąć co autor budowli miał na myśli, ale wszystko wyglądało imponująco!
Wieczorem nasz Camp opanowali kosmici!!!
Cała kadra okazała się istotatami pozaziemskimi, która zadawała dzieciom trudne zadania do rozwikłania w grze zwanej Kogiel Mogiel,a na dodatek czasem sprytnie ukryta w dziwnych miejscach nie pozwalała się odszukać.
Z pamiętnika uczestnika
Dzisiaj meliśmy olimpiadę. Najpierw pan z pochodnią zapalił lampę olimpijską czy coś tam innego, ale podobne. Nasz pierwszy „punkt” to była łapanka. Przegraliśmy, ale tylko 2-oma punktami. Potem graliśmy w uni-hokeja i wygraliśmy.
Później rzucaliśmy do kosza, tylko 3 razy, ja trafiłam 1 raz.
Niestety musieliśmy jeść obiad, a ja nie byłam głodna!
Po obiedzie pływaliśmy i w pław i w kajakach.
Później (po przebraniu) poszliśmy strzelać z łuku do tarczy. Pod koniec graliśmy w piłkę nożną, kilka raz, w ćwierć i chyba półfinał. W końcu była kolacja, a potem moja koleżanka miała urodziny i był tort. A już na samym końcu mecz grała kadra.
Zosia Cz. - gr. 3 Junior 1
Zdjęcie dnia
Kadra w kadrze
Junior 0
Junior 1
Junior 2
Spływ Junior 0 i 1
Kogiel mogiel Junior 0 i 1
Kogiel mogiel Junior 2
Urodziny
Wszystkiego najlepszego Zuziu!!!
Niech uśmiech nie schodzi z twojej buzi:)