Z pamiętnika Paparazzi
Dzień rozpoczął się pochmurnie i może dlatego tylko siedmioro obozowiczów z Junior 2 wybrało się na spływ kajakowy. Przy czy kiedy dotarłam w miejsce gdzie znajdowała się śluza i gdzie mogłam zrobić im kilka zdjęć, tak się rozpogodziło, że ich śmiechów nie było końca. Ale takim buziom z przyjemnością się pstryka fotki.
Ci, którzy chcieli, z racji, że była niedziela, mogli wybrać się oczywiście do kościoła, a pozostali mieli normalne zajęcia.
Po obiedzie przyszedł czas na zamianę Campu w obóz Indian, których zadaniem było odnalezienie skarbu! Co udało się znakomicie, jednak nasi Indianie rozłościli chyba Tym bogów deszczu, bo przyłapała ich w terenie straszna ulewa. Wrócili przemoknięci do niteczki, ale jak to dzieciaki – radośni nawet deszcz ;)
Wieczór przyniósł ze sobą Misz masz( naukę ratownictwa,tworzenie branzoletek, szyszkową sztukę tworzenia itp.), zaliczanie odznak oraz nocny seans filmowy dla zwycięzców gry nocnej.
Gratulacje dla zwycięzców nocnej gry terenowej!!!
W grupie Junior 0 i 1 poszczególne miejsca zajęli: 1 miejsce :gr. 7, 2 miejsce: gr. 8, 3 miejsce: gr.4
Natomiast w Juniorach 2: 1 miejsce : gr. 5, 2 miejsce: gr. 1, 3 miejsce: gr. 4.