Z pamiętnika Paparazzi
Pogoda dopisywała dziś cudna, wiatr wiał niezmiernie przychylnie, a i obozowicze dotarli bez żadnych opóźnień na Camp!
Po prawie sprawnym rozpakowaniu i obiadokolacji przyszedł czas na obchód po Campie Junior i zapoznaniu się z regulaminem. Wpierw jednak uczestnicy mogli sami wypisać swego rodzaju kontrakt co będzie im wolno a czego nie w trakcie trwania obozu.
Pomysły niektórych były niesamowicie zaskakujące.
Np.: nie należy spożywać piwa – Junior 1
Trzeba szanować wychowawcę –junior 0
Nie można się rzucać trawą – Junior 2
Było sporo zabawy przy tworzeniu kontraktu oraz poznawaniu imion w poszczególnych grupach.
Niestety tak jak to czasem bywa w pierwszą noc, będąc daleko od domu, dzieciakom ciężko szło zasypianie. Tak to jednak jest, nadchodzi wieczór i dzieci zaczynają przypominać sobie o rodzicach. Jednak miejmy nadzieję, że jutrzejsze gry/zajęcia zmienią ich podejście.
A tymczasem turnus V:czas start!
Zatem otwieram nasz program już!