dzień 4
2009-07-08
Zdjęcie dnia
Dzień ogniska
LEGENDA
„Duch z Gołdapiwa”
Dawno, dawno temu żył sobie stary dziadek, który mieszkał w starej drewnianej chacie i miał wnuczkę Zielonego Kapturka.
Dookoła jego domu i jeziora był las strasznie gęsty i ciemny i tam nie było w ogóle światła. Zielony Kapturek chciał iść do przyjaciółki i szedł przez las i nagle stanął przed nim wilkołak.
Wilkołak miał jad usypiający w zębach, ugryzł Zielonego Kapturka i ona usnęła. Zaniósł ją do jeziora na pożarcie swojemu Panu, Potworowi z Gołdapiwa.
Na ratunek Zielonemu Kapturkowi wypłynął Gajowy na kajaku bezburtowym, uwolnił Kapturka z brzucha Potwora.
Potem go zastrzelił i odtąd duch Potwora straszy niegrzeczne dzieci w Kruklankach.
Koniec
Autorzy: Jacson 10
Odbyły się pierwsze zajęcia z odznak. Każdy Campowicz mógł sobie wybrać dyscyplinę: żeglarstwo, wędkarstwo, łucznictwo i pływanie. Odznaki nie są obowiązkowe.
Wyjaśniła się sprawa „dziewczynek w szpiczastych czapeczkach”, które wczoraj wygrały w kategorii przebrania. Dziś grupa ma już nazwę: Dzikie Biedronki :).
Ognisko się udało, śpiewaliśmy, oglądaliśmy krótkie przedstawienia i piekliśmy jedzenie na patykach.
Junior 2 na zajęciach z survival’u zbudował urządzenie filtrujące wodę, a nad ogniem upiekli ciasto z mrówek (sic!).