dzień 12
2009-07-02
Relacja dnia
Dziś na Campie Junior działo się naprawdę wiele.
Na dobry początek nastąpiło uroczyste zamknięcie i ściągnięcie flagi Igrzysk Olimpijskich sprzed dwóch dni. Ogłoszone też zostały oficjalne wyniki rozgrywek, a zwycięzcy dostali zaproszenia na uroczystą kolację. Na kolacji obowiązywał odświętny strój wieczorowy, gościom do stołu podawali członkowie kadry z samym kierownikiem Juniorem na czele, w tle leciała nastrojowa muzyka, a na stole same rarytasy: szaszłyki, zapiekanki, owoce, ciasta i lody na deser. Reszta stołówki mogła się tylko oblizywać ze smakiem.
W ciągu dnia znów można było zdobyć punkty do klasyfikacji generalnej i zaliczyć umiejętności niezbędne do zdobycia odznaki wioślarskiej i łuczniczej. Na dzisiejsze popołudnie zaplanowano też regaty żeglarskie, na które nie pozwolił jednak zbyt silny wiatr.
Wieczorem miało miejsce prawdziwe widowisko – maraton pływacki. 27 zawodników startujących w dwóch turach, 30 asekurantów i tłumy kibiców na brzegu wykrzykujących imiona swoich faworytów. Emocji nie brakowało, dystans 300-metrów okazał się wcale nie łatwy i nie każdemu udało się dopłynąć do mety o własnych siłach. Ale zarówno tych pierwszych, jak i ostatnich witały gromkie brawa, gorąca herbata i kanapki z masłem orzechowym.