dzień 2
2009-07-20
SERWis PAPARAZZIEGO 24/h
To nie głośno dzwoniący budzik obudził mnie dzisiejszego poranka... To piękne promyki serwiańskiego słońca próbowały się przedostać przez gałęzie drzew do okna mojego pokoju. Jednak jak pewne przysłowie mówi "pogoda niczym kobieta- jest zmienna", nie obyło się bez deszczu, a raczej ulewy, która zaskoczyła nas dwukrotnie.
Ale w Serwach piosenka " W czasie deszczu dzieci się nudzą" jest nieadekwatna.
Uczestnicy sprawdzali się bowiem na wodzie, na kortach, na boiskach, i ściance.
Integrowanie w wewnętrznych grupach trwało cały czas.
Wieczorem zaś młodzieżówka i liceum miała okazję uczestniczyć w biegu nocnym, gdzie rozwiązano różnorodne zadania na stacjach znajdujących się na całym Campie. Dodatkową atrakcją było karaoke, które urozmaiciło czekanie na wystartowanie grup.
Dzień był emocjonujący, a uczestnicy są bogatsi o nowe wspomnienia...a to dopiero początek...
Z pamiętnika Uczestnika
Dzień zaczął się od pięknego słoneczka i kajaków turystycznych. Później pływaliśmy na topazach. Najpierw mieliśmy teorie a później praktykę. Naszym ostatnim zajęciem były kajaki bb.
Pod koniec dnia Mateusz miał urodziny i był tort. Jednym słowem dzień był bardzo przyjemny
Wit Apostolakis- Grudziński
Adam Łach