Dzień 11
2013-07-10
Z pamiętnika Paparazziego
Dziś na zajęciach zaobserwować można było jak wszyscy nasi mali odkrywcy z zapałem ćwiczą układy oraz pokazy przed najważniejszym dniem turnusu. Piątek zbliża się wielkimi krokami i choć nikt nie myśli o rozstaniu, to jednak w powietrzu można wyczuć nutkę zbliżającego się końca. Mimo to zabawa wciąż trwa a zajęcia na odznaki cieszą się dużą popularnością, oj chyba rozdamy na tym turnusie dużo medali:)
Wieczorem najodważniejsi odkrywcy zmierzyli się z ogromnym żywiołem, którym jest woda. Wzięli udział w maratonie pływackim, który do najłatwiejszych nie należy. Choć nie każdemu udało się przepłynąć wyznaczoną trasę, to reszta campu jednakowo kibicowała wszystkim uczestnikom, poddając się rytmom znanych przebojów. Wszystkim towarzyszył pan nurek, który dbał o bezpieczeństwo pływaków a na dodatek pokazał nam płetwę, śmiechu było co nie miara!
Po maratonie najtęższe głowy zmierzyły się w finale turnieju wiedzy. Oprócz uczestników z poszczególnych obozów o podium walczyła również kadra, która z pomocą dzieciaków starała się jak najszybciej wypełniać luki tabeli gry w „państwa i miasta”