Dzień 7
2013-07-06
z pamiętnika paparazziego
Kolejny dzień na Campie Junior za nami, pogoda jak zwykle dopisała, Smyki, Orliki oraz Mlodziki pełne energi i zapału gotowi byli do działań :). Dzis został pobity rekord w łowieniu ryb, pan Emil zmierzył swoją magiczną miarka, ryba miała długość 29 cm !!!,wyłowił ją jeden z Orlików. Pan Waldek uczył Młodzików jak zarzucać żagle na Dezecie zwanej "Zmora Juniora", uczestnicy spisali sie na medal pomagając podczas morskiej wyprawy. Ten wspaniały dzień zakończył emocjonujący bieg Juniorka.
Usłyszane na campie:
Podczas nauki pływania Smyków:
Pytanie: Jasiu co Ty robisz z tą trawą, wyjdź z wody!
Odpowiedź: Będe sadził glony!
Podczas obiadu zszokowany uczestnik do instruktorki:
- Dlaczego ma pani na głowie takie czupiradło ?
Podczas wyprawy Dezetą Orlik do pana Waldka
- Proszę pana a czy ten żagiel pofrunie?
Podczas zajęc ze śpiewu: uczestnicy układają campową piosenke nagle pada pomysł:
- Junior nasz kierownik, ma wysoki sterownik!