Dzień 4
2013-07-17
Z pamietnika Paparazziego
Dziś uczestnicy Campu Wiking uświadomili sobie, że każdy dzień z mnóstwem przygód i nowych wyzwań daje dużo radości. Czwarty dzień turnusu wydobył z campowiczów wszystkie pokłady energii, którą gromadzili przez noc. Zajęcia z żeglarstwa, strzały z łuków, windsurfing, żabka w wodzie i sprawności manualne uatrakcyjniły Azom i Wanom popołudnie.
Wieczorem grupa starszych uczestników spędziła czas w indiańskim stylu. Pojawił się taniec wywołujący deszcz, ognisko i wiele innych zabaw. Natomiast Azowie mieli możliwość wyboru jak chcą spędzić koniec dnia. Największą popularnością cieszły się podchody, dzieci również grały w kalambury i mafię. Każda z zabaw gwarantowała dużo uśmiechu i możliwość poznania nowych kolegów.
Zagadką dla wszystkich Wikingów, przed snem, było, jakie to przygotowane dla nich atrakcje jutrzejszego dnia przebiją dzisiejsze!