Dzień 12
2013-07-11
Zdjęcie dnia
Maraton
Wciąż nie pada, ale pogoda się trochę osłabiła. Jest chłodniej, jest parno i zmiennie. Raz można narzekać na upał, raz na chłód. Wiatru niemal brak.
To ostatnie szczególnie dokuczało oczywiście juniorskim żeglarzom i windsurferom z młodzieżówki, którzy rozgrywali swoje regaty.
Główną wieczorną imprezą był maraton pływacki. Dzieci startowały w dwóch turach i asekurowane przez instruktorów na kajakach płynęły wzdłuż rozciągniętej na bojach liny. Zadanie nie było łatwe, płynięcie w jeziorze, to jednak co innego niż na basenie i każdy kto w ogóle podjął się zadania, zasłużył na brawa. Najszybszy z Juniorów okazał się szybszy od młodzieżówki! Na brzegu zawodnicy dostawali koc do okrycia i gorącą herbatę. Następnie czekali na nich kibicujący koledzy, dopingujący każdego zawodnika.
Po maratonie i po położeniu dzieci sprać, zostawiwszy dyżurnych na posterunku, opiekunowie i instruktorzy spotkali się na placu głównym, na zbiórce na grę nocną dla kadry. Bieg przygotowali obozowicze z młodzieżówki, pod opieką pani Dominiki. Niesforna kadra dawała się we znaki prowadzącym zabawę dzieciom, ale w końcu dali się ustawić, podzielić i wystartowali. Trzy najlepsze drużyny zjedzą uroczystą kolację, do które podawać będą organizatorzy.