Dzień 1
2012-08-12
SERWis 24/h
Nonquam retrorsus!
Nigdy wstecz!
... w czasach, gdy wszyscy się spieszą, pędzą, biegają a wręcz latają, spróbujmy zatrzymać się na chwilę. Niech dwa najbliższe tygodnie będą próbą zwolnienia, kontemplacji i bycia tu i teraz. Dlatego nie oglądając się za siebie, zobaczmy, co Camp Serwy ma do zaoferowania. A proszę mi wierzyć, że ma wiele. Począwszy od atrakcji wodnych tj. omegi, kajaki, canoe, windsurfing; przez lądowe jak np. korty tenisowe, boiska piłkarskie; a na powietrznych typu małpi gaj czy ścianka wspinaczkowa skończywszy. Ponadto zapowiadają się liczne, niegrafikowe przygody. Jednak nie wyprzedzając... Niedziela
12.08 to czas, gdy bramy Campu Serwy otwierają się, autokary pełne uśmiechniętych dzieciaków wjeżdżają, a kadra instruktorska w charakterystycznych czerwonych koszulkach czeka na swoich nowych podopiecznych. Jest to dzień zapoznawczy, integracyjny i testowy - jako że ośrodek mieści się przy jeziorze, należy sprawdzić umiejętności pływackie każdego z uczestników. Poza tym odbył się apel ogólnocampowy - jest to jeden z nielicznych momentów, gdy wszyscy (dosłownie wszyscy) zbierają się placu głównym.
Po przedstawieniu ważnych osób; przestawieniu zegarka (o jedną godzinę do przodu, by dłużej było jasno :) ) padły słowa: TURNUS 4 UWAŻAM ZA ROZPOCZĘTY.
A ja uznaję fotorelację czwartego turnusu za otwartą. Zatem zapraszam i do jutra.
P.S Turnus 4 odbywa się pod nazwą Serw tematycznych. Co za tym idzie, każdy dzień ma inny charakter. 12.08 to Dzień uśmiechania się do nieznajomych
Z PAMIĘTNIKA UCZESTNIKA
ZDJĘCIA DNIA
KĄCIK PAPARAZZIEGO
KADRA W KADRZE
IMPONDERABILIA
Coś czego się nie da zważyć, zmierzyć, a mimo to zachowuje istotny wpływ na przebieg wydarzeń.
I.Karpowicz