Dzień 3
2012-07-03
Zdjęcia dnia
Dzień trzeci
Za nami kolejny udany dzień! Pogoda jest kapryśna, ale sprzyja nam. Chłodny poranek przekształcił się w gorący dzień z wiatrem do żeglowania. Koniec dnia był już mniej sprzyjający, ale o tym później.
Przede wszystkim, chciałam zwrócić Państwa uwagę na piękną laurkę jaką dostałam od Natalii S. (lat 11) z obozu tenisowego. Natalka mogłaby projektować plakaty :).
Muszę także napisać, że dla młodzieży kapok to chyba obciach, bo Ola na kapok zakłada koszulkę. W pierwszej chwili to szokuje, ale jak już się wie, to śmieszy ten dziwny garb. W każdym razie- obozowicze nie wychodzą na wodę bez kapoków.a
Trzy najlepsze drużyny z szachownicy zjadły dzisiaj kolację przy suto zastawionym i udekorowanym stole, do którego podawała elegancko ubrana kadra. Atrakcja to nie lada. Ponad to, po pysznych hamburgerach czas przyszedł na deser!
Najmłodsi zaś, po kolacji udali się na duże, trawiaste boisko na niepozornie zwącą się aktywność: „gry i zabawy”. Juniorzy bawili się w różne, znane i lubiane, oraz także to mniej znane, ale już polubione zabawy ruchowe. Berek, ciuciu babka, szczur, murarz, klanzą… niestety zabawę przerwał deszcz i uczestnicy musieli skryć się pod namiotem. Deszcz przeszkodził również Juniorom 2- ich gra nocna się nie odbyła.