Dzień 3
2012-07-03
Biegając cały dzień z aparatem po campie, zaobserwowałam wiele radości, jaką przynoszą dzieciakom zajęcia. Śmiech oraz głośne okrzyki niosły się po całym Wiktorowie!
Na zajęciach science działo się wiele ciekawych rzeczy, nasi campowicze tworzyli latawce, bańki mydlane oraz poznawali tajniki lasu. Tancerki zwinnie poruszały się po parkiecie oraz stworzyły prześliczne bransoletki przyjaźni. Żeglarze jak zawsze pełni energii dawali z siebie wszystko zarówno na sali gimnastycznej jak i na wodzie. Robinsonowie natomiast przygotowywali się do biwaku, na który na pewno niecierpliwie czekają.
Wieczorem Juniory 1 biegały po bolisku grając w boccię, piłkę nożną oraz po placu zabaw. Juniory 2 poniosły się fali rywalizacji, starając się jak najlepiej wypaść podszas Nocnej Gry terenowej.
Wszystkie aktywności, którymi wypełniony był nasz dzisiejszy dzień najlepiej pokazują zdjęcia umieszczone poniżej:)
Twórcza Strona Sindbada
Myślę, że campowe życie najlepiej oddaje wierszyk, który stworzyła II grupa Sindbada z moją małą pomocą :)
U nas na campie jest bardzo wesoło
pełno przyjaciół biega w około.
Cały dzień szalejemy
a obiad cały ze smakiem jemy.
Podróż była bardzo długa
śpiewaliśmy "uga buga".
Wszystkie zajęcia są THE BEST
i zdaliśmy pływacki test.
Dzięki Pani Ani jesteśmy żeglarzami
lubimy się bardzo z wszystkimi instruktorami.
Pani Paparazzi robi nam zdjęcia
kiedy jesteśmy na różnych zajęciach.
Pan Rafał po sali ciągle fika
gimnastyki uczy nas Pani Monika.
Pani kierownik dba o to
żeby na Campie było spoko.
Fizyka, chemia i przyroda
to wszystko dla nas fajna przygoda.
Świetnie się na Campie bawimy
więc nigdy nie mamy smutnej miny!