Dzień 3
2011-08-23
Z pamiętnika paparazziego...
Słońce rozgrzało nas dzisiaj do działania!
Każde boisko, plac, namiot i wszystke sprzęty do użytku wodnego były w 100% procentach wykorzystane.
Dzięki temu wszystkie maluchy mogły dogłebnie się przekonać o tym co ich czeka gdy w czwartek wybiorą sie na dane zajęcia.
Niektóre już sprecyzowały swój wybór, który padał czasem na łuki, czasem na żeglarstwo, a czasem na windsurfing.
Jednak jutro jeszcze będą miały okazję spróbować ostatnich zajęć, których jeszcze nie miały i decyzja może ulec zmianie.
Wieczorem dzieciaki mogły przed snem pobiegać.
Grupy młodsze: Smyki i Orliki miały swoja Grę Nocną, gdzie biegały po Campie i musiały wykonywać rózne zadania, np. układać z siebie łódkę na trawie, dopasowywać flagi do państw, przenosic na brzuchu piłkę itp., a za każde oczywiście otrzymywało punkty.
Potem nad placem Campu zapanowały Młodziki, których gra fabularna była troche bardziej skomplikowana i pełna magii. Mięli oni za zadanie zdobywać na poszczególnych stacjach "punkty magii"/eliksity i inne gadźety, które miały ich ostatecznie doprowadzić do smoka, którego należało zabic aby zwyciężyć.
Zwycięzcy (czyli pierwsze 3 drużyny) obu gier będą mogły w nagrodę obejrzeć film na dobranoc(oczywiście nie tego samego dnia).