Dzień 12
2011-08-18
Dzień z pamiętnika paparazzo
Witam,
Dziś rozegrały się półfinały mistrzostw campowych w siatkówkę. Gry fabularne pokonały Puppety, a Puppety Musical. W jutrzejszym finale zmierzą się gry zespołowe i gry fabularne. Po południu grupy Bruce Lee, gry zespołowe i tajemnicze zadania poszły na plażę, lecz niestety na krótko, bo po około 30minutach ni stąd ni zowąd pojawiły się chmury, a z nich ulewa. Tajemnicze zadania dostały list o treści:
Witajcie poszukiwacze przygód!!
Stała się straszna rzecz. Wypłynęliśmy na szerokie wody i gdy byliśmy już blisko celu budził nas przeraźliwy huk rozbijających się o nasz okręt ogromnych fal. TO był sztorm, pomimo 3 godzinnej walki z żywiołem ponieśliśmy sromotną porażkę. Nasz okręt rozbił się o skały, poszedł na dno a wraz z nim cała nasz załoga. Zdołałem uratować się tylko ja i udało mi się uratować najcenniejszą rzecz na naszej łajbie czyli piracki skarb ponieważ inni piraci popłynęli w ślad za nami.
Sporządziłem mapę, która prowadzi do skarbu, jednak żeby nie trafiła w ręce innych piratów porwałem ją na kawałki i ukryłam na waszym Campie, Udało Wam się znaleźć wszystkie fragmenty, ułóżcie je teraz w jedną całość i udajcie się w oznaczone na mapie miejsce. Jednak nie możecie udać się tam dzisiaj ponieważ piraci mogą ciągle szukać mnie i mojego skarbu. Pójdźcie tam skoro świt, żeby nie nie dotarł tam przed Wami.
Podpisano
Kapitan Jack Sparrow
Wieczorem odbył się festyn. Na którym było 21 stacji, na części można było zdobywać cukierki, które można było wymieniać na różne ciekawe rzeczy na innych stacjach. Na stacjach można było m.in.:
- mieć zrobioną przez fryzjerkę fryzurę;
-zrobić sobie tatuaż (spokojnie, zmywalny) albo makijaż;
-zrobić sobie zdjęcie więzienne;
-przejechać się taczką po Campie;
-wróżka wróżyła z fusów, kart i losów;
To był dłuuugi i ciekawy dzień.
Pozdrawiam