Dzień 11
2011-07-06
20 ° C
Wszystkie aktywności dzisiejszego dnia zostały schowane w cieniu ostatniej- Maratonu pływackiego. Uczestnicy mieli do przepłynięcia 600 metrów. Asekurowani przez instruktorów poradzili sobie znakomicie, choć nie brakowało osób, dla których poprzeczka była ustawiona zdecydowanie za wysoko. Liczy się jednak zabawa- pan Józek przeprowadził wyczerpująca rozgrzewkę, po której młodzi pływacy wskoczyli do wody z uśmiechami na ustach. Trzecia grupa obozu Robinson została dziś na noc w lesie. Zatem cały obóz może odetchnąć z ulgą, bo wszyscy maja już za sobą, ten budzący najżywsze emocje obrzęd przejścia.