Dzień 9
2009-06-29
Dzisiejszy poranek był ciepły. Gdy wszyscy szli na śniadanie, słupek rtęci właśnie mijał 20-stkę Celsjusza. Do obiadu robiło się coraz goręcej. Temperatura sięgnęła 29,5 stopnia Celsjusza! Było niesamowicie upalnie! Wszyscy na kortach, chodnikach, placach i boiskach poruszali się jak gdyby kleili się do podłoża... Jedynie na wodzie widać było radość z gorąca. Jeśli ktoś wskoczył do wody schnął w mgnieniu oka. Temperatura wody już w południe była przyjazna. Wszystko zmieniło się gdy w pewnej chwili Żuk krzyknął: "Patrzcie burza idzie!" Ciekawe na co to patrzeć pomyśleli wszyscy. Jednakże zjawisko było niesamowite! Na środku jeziora utworzyła się linia. Po jej jednej stronie lało jak z cebra a po drugiej tafla wody była niczym nie wzburzona. Paparazziemu udało się uchwycić tą ciekawostkę (pierwsze zdjęcia w dziale burza). Po chwili już cały obóz obserwował jak linia na jeziorze metr za metrem zbliża się do Campu Serwy, aż w końcu wielkie i ciężkie krople zaczęły spadać nam na głowy. Wszyscy biegiem ruszyli schować się w swoich kwaterach. Trudno opisać to co działo się później... Deszcz padał we wszystkie możliwe strony, również do góry. Wiatr był niesamowicie silny. Po tym jak wszyscy podczas spadku siły ulewy, opuścili stołówkę gdzie trwał obiad, zarządzono zakaz wychodzenia z budynków. Paparazzi dzielnie wraz z aparatem towarzyszył całej akcji. Gdy wszystko się skończyło, sporo było do zrobienia na brzegu. Liczne gałęzie pospadały w różnych miejscach Serw. Z autoryzowanych źródeł wiadomo, że po drugiej stronie jeziora przeszła trąba powietrzna! Paparazzi dawno nie widział takie burzy... Mimo faktu, że mieszka na pierwszym piętrze, musiał trzepać piach z pozostawionych na balkonie ręczników - tak jak reszta mieszkańców. Był to niesamowity pokaz siły przyrody. Poziom wody w jeziorze podniósł się o około 10cm sięgając pomostu. Na szczęście po kilku godzinach rozpogodziło się ku uciesze wszystkich, ponieważ dziś zwycięskie drużyny Serwów Tropów miały odebrać swoje nagrody: bilety do kina oraz na narty wodne. Woda była ciepła, mimo chmur temperatura powietrza również. Dalej wszystko szło zgodnie z planem ;)
Okiem Paparazziego:
