Dzień 4
2011-07-13
SERWis 24/h
Verba volant, scripta manent -
Słowa ulatują, zapiski pozostają
… jak dobrze, że wszystko to, co dzieje się na Campie Serwy można uwiecznić na kartce i karcie do aparatu. Dzięki temu wspomnienia pozostaną na dłużej w naszej pamięci.
Chociaż zawsze tam gdzie pojawia się elektronika, pojawiają się techniczne problemy. Tak więc dzisiaj, przyznaję się, że miałam internetowe kłopoty. Zdjęcia z trudem ładowały się na serwer… Mam jednak nadzieję, że nie jest to dla Państwa wielkim utrudnieniem.
W każdym razie… słońce, słońce i jeszcze raz słońce. Jak dobrze, że dzisiaj ani na chwilę nas nie opuściło. Dzięki temu OSW Młodzież mogła sprawdzić się w wywracaniu omeg. Przyznam szczerze, że dzisiaj to właśnie w stronę jeziora kierował mnie obiektyw - a proszę mi wierzyć, że warto było.
Tradycyjnie o 18:15 odbyła się uroczysta kolacja - tym razem serwowana była dla Junior II, którzy dzielnie spisali się na wczorajszym biegu nocnym.
Natomiast późniejszym wieczorem zawitała do nas ogniskowa atmosfera.
Junior I i Junior II śpiewająco śmiali się i bawili przy płomieniach, jedząc przepyszne kiełbaski. Starsi zaś, żeby nie czuli się pominięci mieli dyskotekę.
Ciekawe co przyniesie czwartek …?