Dzień 4
2009-06-24
Paparazziego obudziły rano krople deszczu stukające w okno. Pogoda nie zapowiadała się dobrze. Do południa cały czas kropiło a po 12:00 zaczął się regularny deszcz. Przeszkodziło to w zorganizowaniu ogniska dla juniorów jednakże wszystkie inne zajęcia, odbyły się zgodnie z planem. Wielu uczestników wątpiło w swoje umiejętności w sportach wodnych, zagrzani duchem walki przez instruktorów, bez oporów zmierzali się z żywiołem.
Poznaliśmy zwycięzców Biegu Nocnego dla Młodzieżówek. Dziś odbyła się uroczysta kolacja, na której kadra - obsługująca uczestników - wykonywała najrozmaitsze życzenia biesiadników od stania na rękach do rzeźbienia w bananach.
Wieczorem Młodzieżówki miały okazję bawić się na dyskotece. Z powodu złej pogody, Juniorzy mieli zajęcia integracyjne.
Z Pamiętnika Uczestnika
Dziś (czyli 24.06.09r.) wstaliśmy o godzinie 7:30. Nie mieliśmy na nic siły, ponieważ wczoraj była gra nocna i wróciliśmy bardzo późno lecz po śniadaniu wszystko wróciło do normy.
O godzinie 9:10 byliśmy już na zajęciach z żeglarstwa. Pływałam z moimi koleżankami. Woda była zimna i było pochmurno ale nic to nie przeszkadzało w dobrej zabawie na żaglówkach. Potem mieliśmy dziesięć minut przerwy i poszliśmy na kajaki dwuosobowe. Było SUPER! Popłynęliśmy na wyspę Kormoranów i zrobiliśmy tam krótką przerwę. Głodni wróciliśmy na pyszny obiad: gołąbki, ziemniaki i mizerię. Następnie mieliśmy sjestę. O godzinie 14:30 pędziliśmy na windsurfing. Pływaliśmy już z żaglami. Pani Kasia pomagała nam podciągać się by łatwiej było nam pływać pod wiatr. Było FAJOWO! Potem nastąpiła kolacja (dziś była pizza)
Ten dzień był bardzo przyjemny i ciekawy, dużo się nauczyliśmy.
