dzień 4
2010-08-11
Z pamietnika paparazziego
Kolejny dzień pełen wrażeń. Woda, las, wspinaczka, gry zespołowe. Coś co mnie najbardziej zdumiewa każdego dnia to wszechstronność dzieci. Tancerki – artystki, żeglarze – gimnastycy, budowniczy - harcerze. Każde z tych dzieci poza własnymi zainteresowaniami na określonych obozach realizuje jeszcze tyle innych pasji. Choćby dzisiaj, tancerki wspinały się po ściance i to w świetnym stylu. Osiągały szczyty bez najmniejszych trudności podziwiając okolice prawie z lotu ptaka. Sindbadzi poznawali tajniki chemii i fizyki, poznając wspaniały otaczający nas Świat poprzez doświadczenia, a Robinsonowie okazali niespodziewane zainteresowanie owadami i pajakami.
Po zajęciach nastąpiło uroczyste odebranie nagrody przez zwycięzców biegu Junior 2. Nagrodą była wykwintna kolacja z kelnerami.
Wieczorem, Juniorki 1 wzięły udział w Nocnej grze terenowej. Wynikło troszkę małego zamieszania ze stacjami, ale wydaje się, że właśnie to że dzieci mogły biegać trasą totalnie przypadkową, sprawiło im najwięcej przyjemności.