dzień 1
2010-08-08
21 ° C
Z pamietnika paparazziego
Jakby na zamówienie, chmury odsłoniły błękit nieba na przyjazd młodych Odkrywców. Po dwóch dniach ulewnych deszczy delikatne słońce witało wszystkie nowoprzybyłe dzieci. Robinsonowie, Sindbadzi oraz Tancerki szybko trafili pod skrzydła swoich opiekunów i przewodników, aby poznać camp i zjeść posiłek przyrządzony specjalnie dla dzielnych wędrowców.
Zaraz po smacznym obiadku wszyscy udali się na ogólno campowy apel prowadzony przez Anię.
Po apelu kierownicy poszczególnych podobozów zabrali młodych śmiałków na wyprawę po terenie campu jednocześnie zapoznając ich z zasadami poruszania się po nim. Po zachodzie słońca wszyscy udali się do swoich pokoi i ułożyli się do spania marząc o kolejnych wspaniałych dniach przed nimi.