Dzień 1
2010-07-25
16 ° C
Z pamiętnika Paparazziego
Pierwszy dzień... emocje, lekkie zmęczenie po podróży oraz wielka ekscytacja na twarzach.
Najpierw sprawne zakwaterowanie, potem przyszedł czas na pyszny, pożywny obiad. Po złapaniu oddechu odbyły się pierwsze mini zajęcia z instruktorami i wychowawcami, na których uczestnicy poznali teren campu oraz obowiązujący regulamin (bezpieczeństwo przede wszystkim!)
Po kolacji, na apelu powitalnym, pani Kasia uroczyście przywitała się z całą grupą i oficjalnie ogłosiła rozpoczęcie turnusu trzeciego.
Co prawda pogoda dziś nie rozpieszczała, ale mam nadzieję, że pozytywne nastawienie oraz dobre humory uczestników przepędzą chmury i znów zawita słońce.