Dzień 6
2010-07-30
SERWis PAPARAZZIEGO 24/h
Dzień przebiegł w bardzo przyjemnej atmosferze. Juniorki pozowały do zdjęć jak szalone ubiegając się o uśmiechy dnia. Przyznam szczerze, że najchętniej umieściłabym wszystkie zdjęcia ich radosnych twarzyczek. Starsi natomiast chowają się przed obiektywem – chociaż i tak nie zawsze.
Przez cały czas kadra gra w grę integracyjną, gdzie toczy się walka o przetrwanie. Wszyscy jak najsprytniej wykluczają przeciwników z zabawy :)
Wieczór także należał do najmłodszych. Balowali na parkiecie o tematyce zwierzęcej i szalonych fryzur... Nawet kadra się świetnie bawiła!!!!
Z pamiętnika uczestnika
Dzień jak zawsze rozpoczęto pobudką o 7:50, z tą tylko różnicą, że obozu nie zerwał z łóżka instruktor tylko ja z 2 przyjaciółkami (kara za spóźnienie na zbiórkę). Po 10 minutach rozpoczął się rozruch (bieg + ćwiczenia). Potem mieliśmy chwilkę na porządki w domkach i poszliśmy na śniadanko. Po zapisaniu się na odpowiednie zajęcia połowa grupy wspinała się na ściankę, a druga podbijała Małpi Gaj. Kolejne 1,5 godziny spędzaliśmy grając w freesbee. Wszyscy zgłodnieli więc poszliśmy na obiad. Podczas sjesty odpoczywaliśmy w domkach i zrobiliśmy małe zakupy w sklepiku. Przed nami topazy i kajaki sportowe lub windsurfing. Zjemy jeszcze kolację i pogramy w koszykówkę. Potem umyjemy się w naszym Baden Baden, wybierzemy zajęcia na jutro i pójdziemy spać :)
Maja
All Fun