Dzień 5
2010-07-29
SERWis PAPARAZZIEGO
O dniu pełnym grafikowych zajęć odbywających się w ciepłej atmosferze w towarzystwie deszczu nie ma co się rozpisywać- wszak codziennie wygląda to podobnie.
Warto jednak opisać wieczór, który był pełen atrakcji (tak dla odmiany :)).
Muszę przyznać, że dawno się tak nie “uśmiałam” jak dzisiaj.
Bieg farmera dla Junirów, o tematyce “Shrekowej” był niecodzienny. Najmłodsi uczestnicy Campu mieli za zadanie uwolnić uwięzioną za kratami Fionę. Zadania były grupowo- sztafetowe opierające się na szybkości i koncepcie.
Cała nasza kadra niesamowicie mnie zaskoczyła. Wszyscy przebrani za postaci z bajki, tak się przeobrazili w swoje postaci, że nic nie było w stanie wybić ich z tej gry.
A ja ze śmiechu nie mogłam utrzymać aparatu, bo widok był nieziemski.
W tym samym czasie Młodzieżówka i LO uczestniczyli w imprezie zwanej do wyboru do koloru.
Tak jak nazwa wskazuje, mieli możliwość wybrać zajęcia, w których chcą wziąć udział. Nie zabrakło piłki nożnej, rysowania karykatur, samby, hip-hopu, rzutek, nauki migowego, języka hiszpańskiego, robienie bransoletek z muliny, akrobatyki, jogi, ping- pongu czy wiosłowania - a wszystko to prowadzone było przez wyspecjalizowaną kadrę i jedną mieszkankę wioski językowej.
Teraz pełna pozytywnej energii i optymizmu z uśmiechem na twarzy “łapię zasięg” by podzielić się z Państwem dzisiejszą relacją.